Showing posts with label street. Show all posts
Showing posts with label street. Show all posts

Saturday, August 9, 2008

SrEEt ART funkcjONalNy










kontekstualnE i funkcjonalnE - proszę państwa
WSPPPppppppppppPANIAłE DZIEłO SZTUKI

Tuesday, August 5, 2008

na TaRgu










Na targu się handluje i maskuje, ale Wojtka oko spostrzeże wszystko.

Sunday, July 13, 2008

fataL eRRoR










- Świat dąży do rozpadu rzekł mistrz siedzący na kamieniu...
- No tak ale można ów fakt zakryć, bądź zakryć oczy na ów fakt :ppp
- A potem powstaje na nowo... już po naszym życiu.
- Wydaje mi się, że świat dąży do rozpadu gdyż galaktyki się oddalają, prosta konsekwencja...

Tak rozmawiał mistrz ze swym uczniem aż nastała noc i trzeba było rozpalić ogień,(...) spojrzeć w gwiazdy.

Saturday, July 5, 2008

Snowp w krainie wiecznej wilgoci










Śmieszne było pierwsze spotkanie ze Snowp'em. Stał oparty o mur na tyłach portu i czekał na kolejnych klientów - diler kokainy. Ja zwijałem się ze śmiechu - nie pasował do otoczenia w niczym. Postanowiliśmy go z Filipem trochę wypromować i wystawić bardziej do ludzi. Od 1,5 miesiąca tuż przed pójściem do pracy mogą oni zakupic małe doładowanie - nagle robi się niesamowicie chłodny umysł.

Monday, May 26, 2008

na TarGu



















Stragan ów znajdywał się nieopodal. Na stołach rozstawione owoce wraz z owocami morza kusiły przechodniów kolorem, zapachem oraz nawoływaniem kupców. My tymczasem nie zwalniając ni chwili podążaliśmy za księżniczką, co w swych plastikowych torbach niosła tajemnice lądu i morza

Thursday, May 1, 2008

arT in HK



















I tak drogi czytelniku zajdziemy tym razem do galerii.

HK traktowany jest trochę jako pustynia kulturalna, dużo w tym prawdy szczególnie gdy weźmie się skale miasta do ilości wydarzeń. Wydaje mi się, że wiele przejawów tego co nazywa się kulturą przeszło tu do popkultury i światka feszyn – przesunięcie.

Większość prac jakie widziałem jest dość czysta – bliższa grafice, mało materii i brudu, choć od razu podkreślam ogólność tego stwierdzenia.

Inną specyfiką HK to niesamowite granie na exkluzywności zdarzeń. Bilety kupowane 2 miesiące przed, zapisy na listę gości itp. Guy Debord w ‘Społeczeństwie spektaklu ‘ opisywał fenomen dewaluacji przedmiotu tuż po jego zakupie i pustkę wewnętrzną jaką to wytwarza zmuszając do kolejnego zakupu. Sprawę tę da się rozwiązać przedłużając moment pomiędzy zapłatą, a otrzymaniem przedmiotu. Kupuję bilet, ale wydarzenie będzie za 2 miesiące; przez ten czas świat fikcji i fantazji otwiera swe wrota i można się łudzić

bAnkSY dla owiEc




























Na wystawę Banksy’ ego trzeba było być na liście co zważywszy na profil artysty jest nadużyciem. Przy wejściu zostawić należało swoją wizytówkę, wpisać się do księgi srebrnym długopisem – słowem myślałem, że mnie krew zaleje :p Kłopotem jest znalezienie winnego. System powiada pani Halinka dzierżąc mocno miotłę. Ludzie mili, prace ciekawe choć nie najlepiej pokazane, a jednak całe zdarzenie szwankuje – jego wymową jest pustka i pieniądze.

Straciłem równowagę, oparłem się o drzwi i wypadłem na zewnątrz. Dzięki ci Panie Boże za twą opatrzność w tych ciężkich chwilach. Filip podał mi chusteczkę, która wytarłem krzepnącą krew z oczu i zobaczyłem szablony Banksy’ego pokazujące owce biegnące jedna za drugą oraz Totem małpę, na którą patrzy tłum – czemu po co, któż to raczy wiedzieć. Stanąłem na nogi – i odzyskałem równowagę.