Wednesday, May 27, 2009

maChiNe mACHiNe MachiNe





































Maszyny mnie fascynują. Przedłużenie ciała ludzkiego tak dalece poza to czym jest ciało ludzkie. Ukazują naszą chciwość, walkę z czasem oraz ograniczeniami.

Monday, May 25, 2009

pHilIP w KosMOsiE























































I tak oto Filip i Andree wyruszyli na podbój kosmosu co Hong Kongiem się zwie. Filmik po kliknięciu na tytuł się pojawi natychmiast.

Saturday, May 23, 2009

tAxi





































Bardzo lubię zapach taksówki w HK gdy wsiada się do niej w nocy, a drzwi same się uchylają. Gdziekolwiej Mgoj! Poprzez ciche miasto przedzierają się one, prywatny-publiczny transport.

Friday, May 22, 2009

wYnDhaM móJ chleB powSZedNI




























Nad tym projektem siedzę, ślęcze, chodzę na budowę i jeszcze wiele innych czynności cały już rok. Zmiana fasady, renowacja wnętrz, restauracja, winda - gimnastyka jak powciskać wszystko na raz, rodzaj trójwymiarowych puzzli.

miKro ZdArzeNia



















Miss Kittin ma czasem dobre sformułowania. Może z resztą to tylko cytat z cytatu cytatu. Podobno Grecy już dawno wszystko rzekli. Niemniej " It's a movie taking place in reality" ma w sobie zestawienie filmu z rzeczywistością. Filmu jako pojedynczej historii z rzeczywistością która jest wypadkową wielu zdarzęń na raz. Poczucie bliskości z tym czym jest życie jednostki.

gRy podStawOwe



















A tak natarłem uszy Filipowi, któremu sie wydawało, że owa gra jest bezsensu. Przy okazji coraz częściej zastanawam się nad zapisem czasu w pojedynczym obrazku. Robili to futuryści, potem kubiści pragnęli pokazać przestrzenną całość, teraz moja kolej na walkę z zatrzymanym płaskim obrazkiem.

Wednesday, May 20, 2009

fuRy



















Zaczynają mi się podobać coraz bardziej. Szczególnie ich powłoka, która polega na małych przesunięciach linii a zarazem dużych zmianach w wyglądzie. Szczególny moment to noc i pusta ulica w poprzek miasta, a potem autostrada poza zamieszkanymi terenami. Fury są magiczne, trzeba zrobić prawo jazdy.

Sunday, May 17, 2009

na poDłoDZe

lekko najebawszy
jem ryż
jakby niczego nie było
nie było świata
jem
spada z ust, z plastikowego widelca
pozostaje
na chwilę
przychodzą posprzątają, nic nie mówią

Filip opowiada historie i analizuje
Catherine patrzy
Nie ja

Zastanawiamy się nad życiem innych
milczenie
powracam do swojej miseczki
Ta chwila minęła gdy chciałem powiedzieć tak wiele

Lekko najebawszy
patrzę na agrafki w swych spodniach
nie pamiętam już nic z dnia pracy
patrzę
przesądzone
Cokolwiek mówimy już wiemy.

Thursday, May 14, 2009

nAmiAstKa rzEczywIstoŚci










W księgarni w Shenzen znalazłem książkę o designie przemysłowym. Przy projektowaniu przeważnie zaczynam od szkicy ręcznych więc dobrze było sobie przypomnieć jak wyglądają rysunki innych pokrewnych branż. Trochę koloru, światłocienia i obrazek daje już namiastke tego co ma być zrealizowane. Ciekawa jest relacja pomiędzy projekcją, a rzeczywistością jak i komunikowanie swoich pomysłów. Małe oświecenie w tej kwestii.

Friday, May 8, 2009

śMieRć MiaSTa





































Ugładzał raadkie włosy na głowie patrząc w lustro, które odpadać zaczęło. Kran kapał. Trzeba będzie to naprawić wreszcie.

Tuesday, May 5, 2009

bAMbuSOWE rUSztOWAniA



















W tak pogmatwanym mieście budowanie i naprawa budynków wymaga rusztowań, które można dostosować i nałożyć niczym drugą skórę, aby odsłonić po chwili ponownie i wystawić na niszczenie.

Monday, May 4, 2009

jiM i byE byE Jim




























A oto Jim. Ledwo się poznaliśmy już wyjechała do UK. Może nie do końca prawda, zanim to nastąpiło zdąrzyło się conieco wydarzyć i wiele dań zostało zjedzonych. Tranzyt.