Sunday, February 3, 2008

hymmm...

Drobne hymmm... a więc w HK na opakowaniach zamiast pisać jak to źle, że ludzie palą dają obrazki- pikto pikto. Ten jeszcze nie należy do najgorszych jest np. zgniła noga opcojnalnie :/Za palenie w miejscach publicznych grozi kara 5000Hk czyli 500 ojro. Za malowanie graffiti 1500HK jeee !! :) Reguła chyba jest następująca- jeśli czegoś nie znają to nie do końca wiedzą jak do tego podejść. X-ów nie poznali jeszcze i nie zabraniają na razie grajndować- może się to zmieni :p





Przed wieloma wejściami są ustawione kapliczki co chronią właścicieli, tlą się tam kadzidła czasem jakieś przedmioty. Lubię ów wymiar magiczny(ludzki) miasta jak krzyże czy kapliczki. Filip mi mówił, że czasem jako dary palą rzeczy zrobione z papieru- może to być również papierowy gameboy .) Pod tym względem religia katolicka zatrzymała się w obrządkach średniowiecznych.

No comments: