Sunday, February 3, 2008
striiii T!
hymmm...
Przed wieloma wejściami są ustawione kapliczki co chronią właścicieli, tlą się tam kadzidła czasem jakieś przedmioty. Lubię ów wymiar magiczny(ludzki) miasta jak krzyże czy kapliczki. Filip mi mówił, że czasem jako dary palą rzeczy zrobione z papieru- może to być również papierowy gameboy .) Pod tym względem religia katolicka zatrzymała się w obrządkach średniowiecznych.
International
sweeet -.~
ciasno
Chińczycy siłą rzeczy są blisko siebie, ale zarazem bardzo dalecy od pchania się na siebie i dotykania. Pogo w ich mniemaniu jest pewnie barbarzyństwem.
up up !
Domy wyglądają jak grzyby z ich halucynacyjną intensywnością, rosną bez związku w walce o miejsce. Vis a vis nie czuję nic i owa akceptacja mnie dziwi-.-

Subscribe to:
Posts (Atom)