Thursday, March 25, 2010

wySTawA (kliknij TU a pojawi sie film)






























 





A wiec pozostal jeden tydzien do wystawy. Bylo nie bylo moj raison d'etre pobytu w HK. Dzis jeszcze stoczylem walke z jednym obrazem. A wlasnie moze pare slow o obrazach. Maluje na zdjeciach przedstawiajacych ludzi idacych. Obraz owego pochodu ludu jest dla mnie uderzajcy. Ludzie dookola wydaja sie isc w swoich glowach nie baczac na otoczenie. Misyjnosc. Jako malarz dodaje tekstury i kolory jako ze zdjecia sa czarno biale. Czasami zdjecie znika pod powierzchnia farby prawie calkowicie, w innych momentach farba podkresla tylko pewne elementy zdjecia. Powstalo w ten sposob 11 obrazow -  2 z nich malowalem w miescie. Myslalem, o sobie niczym i impresjoniscie idacym w plener. W rzeczywistosci zaczynajac od zjecia, nie potrzebowalem otoczenia. Otoczenie jest rowniez niesamowicie ruchome. Niemniej, jest jedna sekwencja w wideo z tej akcji gdzie kamera przejezdza przez obraz i wraca do rzeczywistosci. Zrozumialem wreszcie znaczenie - jest to malowanie na rzczywistosci. Nie ma plotna. Jest rzeczywistosc jako podklad.

 




No comments: